www.osiedlesantorini.fora.pl

freeminder

Lewa strona drzwi nie jest zablokowana (nie widzę też blokady - ale ja mogę się nie znać, opisuję tylko symptomy). Zasadniczo w ogóle nie trzeba używać klucza, bo gdy się pociągnie za klamkę otwierają się oba skrzydła (pomimo tego, że wkładka jest zamknięta). W ten sam sposób można zamknąć.

Co prawda, nie podejrzewam, żeby ktoś chciał się włamywać do śmietnika, ale czasem, gdy idę ze śmieciami, drzwi są po prostu otwarte. Wiadomo, śmietnik - nie perfumeria.

Lukasz

freeminder nie traktuj tego osobiście, ale po co zamykać śmietniki na klucz? bo nie jestem tego w stanie pojąć Wink

freeminder

Nie, nie. Być może ja się niejasno wyraziłem.
Chodziło mi o to, że jeśli lewa strona drzwi nie jest zablokowana, to nawet zamykanie drzwi klamką trochę się mija z celem, skoro ten zestaw otwiera się (a na pewno może się otworzyć). A zamykanie śmietnika ma cel, oj ma. Wszyscy, którzy wyrzucają śmieci z pewnością ten cel widzą : )))

Andrzej

Hurra! Może warto zatem rozpocząć wątek: zamykajmy furtki za sobą, nie zamykajmy śmietników na klucz! Teraz jest właściwie odwrotnie...

freeminder

Problem furtek jest dla mnie dwupłaszczyznowy - z jednej strony widziałem furtki, które zamykają się ładnie. I my takich nie mamy.
Z drugiej strony, skoro nie mamy takich, które się same ładnie zamykają, to nie napieprzajmy nimi jak drzwiami w barze na południu Arizony.
W naszej klatce zauważyłem, że ludzie po prostu je normalnie domykają i bramka robi "klik". I nie słyszę tej furtki nigdy. Czego nie mogę powiedzieć o furtce przy ochronie.

Trochę to off-topic, ale sobie myślę, że gdyby mi dano szansę normalnie zamykać śmietnik, to robiłbym to, bo nie sprawia mi to trudności.

Andrzej

Masz rację. Furtki powinny zamykać się po prostu z dużą siłą przy niewielkiej prędkości. Jest niestety inaczej. Osobiście robię dokładnie, jak opisałeś; ręcznie dociągam do zamka i delikatnie domykam żeby nie waliła. Niemniej nie jest to właściwe rozwiązanie...

Co do śmietnika, to nie widzę powodu zamykania na klucz komory śmietnikowej, która jest zlokalizowana na terenie wewnętrznym. I tak nikt z zewnątrz nam śmieci nie podrzuci, ani też nie ukradnie. Teraz zamykamy komory przed sobą. Efektem tego są pomysły coponiektórych aby śmieci wrzucić do kosza obok klatki, bo np. akurat zapomnieli klucza. Zdarza się również, że wykonawcy usługi w lokalu generują małe ilości śmieci ogólnych i wrzucają je do kontenera na śmieci budowlane, a to kosztuje nas sporo więcej...

UWOLNIĆ KOMORY ŚMIETNIKOWE! Wink

Anna Górska

Witam,

w sprawie komór śmietnikowych w budynkach 46A (samozamykacz) 46E (mechanizm ryglujący), 46F (mechanizm ryglujący) zostało przekazane zgłoszenie do gwaranta, jak również wykonawcy (firmy Mercor) obecnie czekamy na usunięcie usterki.

Szanowni Państwo proszę zwrócić uwagę, że z uwagi na ciężar drzwi i gwałtowne wiatry istnieje konieczność zamykania drzwi na klucz w szczególności na I etapie.

Gwałtowne otwarcie drzwi powoduje ich uszkodzenia, a co za tym idzie zapytanie do administratora, kiedy zostaną naprawione i dlaczego na koszt wspólnoty Smile

Marek Rupala

My z żoną jak najbardziej jesteśmy za zamykaniem drzwi śmietnikowych na klucz.
Nie rozumiem w czym jest problem (lenistwo?).
Większość ludzi i tak ma klucz przy sobie.
Argumenty Pani Ani są jak najbardziej sensowne.

Andrzej

Panie Marku, ale to przed sobą zamykamy te drzwi? Efektem są śmiecie w kontenerze i małych śmietnikach przy klatkach schodowych. Komory śmietnikowe są za furtkami, czyli na obszarze bezpiecznym. W starszym budownictwie zamyka się komory śmietnikowe na klucz by uniknąć podrzucania śmieci i szabrowników. Tu nie zachodzi takie ryzyko.
Nie rozumiem różnicy w sposobie zabezpieczenia drzwi na język podklamkowy vs. język zamka w kontekście ciężkich drzwi, które mogłyby zostać wyłamane przez gwałtowne podmuchy wiatru. Oba rozwiązania równie skutecznie chronią drzwi przed samoczynnym otwarciem a tym samym wyłamaniem.

Podam jeszcze bardziej abstrakcyjny przykład: lodówka, która jest u mnie w mieszkaniu za drzwiami nie jest zamknięta na klucz Smile

freeminder

I nie boisz się, Andrzeju, o zawartość lodówki?

Andrzej

Anna Górska